czwartek, 24 maja 2012

Wyrażanie własnej opinii

Pewnie zastanawiacie się, dlaczego tytuł tego bloga jest taki, a nie inny. Otóż chodzi właśnie o to, że strasznie nie lubię, jak ktoś gada coś od rzeczy.

Przede wszystkim, czy jeżeli komentuję coś w negatywny sposób to znaczy, że jestem zazdrosna ? Nie !! Jeśli piszę "Nie podoba mi się tutaj twoja fryzura" to czy to musi oznaczać, że ja tej fryzury zazdroszczę? No chyba gdybym zazdrościła napisałabym "O kurczę, ale ekstra włosy, też bym takie chciała!" Nie jestem osobą, która się boi napisać czy powiedzieć co myśli. Ale niestety dla większej części tępych osób
negatywne zdanie = zazdrość. smutne.

Druga sprawa. Nie znoszę lasek zapatrzonych w siebie, nie znających się na niczym i nie kumających o czym się do nich mówi. Znajoma (tancerka erotyczne) wstawiła maksymalnie jak się dało obrobione zdjęcie. Nosa na nim nie było prawie widać. A znając się trochę na rzeczy wyraziłam swoją opinię o tym, że zdjęcie jest bardzo źle zrobione technicznie. brzuch wygładzony, a na ręce okropny cień i widoczne włosy. Poparł mnie w mojej wypowiedzi fotograf i również skrytykował obróbkę. Oczywiście dziewczyna i jej koleżanki przyjęły to jako zazdrość i, co najśmieszniejsze, jako 'pocisk' w jej stronę. Rzecz jasna mówiłam, że ja do niej nic nie mam, ledwo ją znam i nie komentuję jej zdjęcia (choć chyba wiadomo jakie było patrząc na jej zawód), ale komentuję photoshopa. Nic to nie dało i biedna dziewczyna zrobiła coś najbardziej szczeniackiego - usunęła mnie ze znajomych.. Kto tak robi? chyba tylko dzieci.

Innym przykładem była moja dzisiejsza wypowiedź. Koleżanka napisała, że na poprawę humoru kupiła buty i podała nazwę sklepu tutaj. Weszłam na stronę i zobaczyłam, że nie ma nic ciekawego. Ja uwielbiam buty w odcieniu cielistym, nie znoszę kokardek, różyczek i butów w kolorach oraz z milionem paseczków i ozdobników. Więc napisałam jej, że nic ciekawego na stronie nie ma, same płaskie buty i żeby mi pokazała co kupiła. Ona przynajmniej rzeczowo odpisała, że nie są w internecie wystawione wszystkie modele. Jednak jakaś osoba, o tym samym nazwisku, być może siostra, odpisała : tak to jest, kiedy noga jest ze wsi a but z miasta........nic dodać nic ująć......i nie ma w tym nic dziwnego, że dla niektórych nie ma nic fajnego...    Ja błagam te dziewczyny o odrobinę rozumu. Dlaczego ja jestem krytykowana przez obcą osobę za własne zdanie :O

Kolejna sprawa. Wstawiłam na profilu FB zdjęcie nieco pulchniejszej dziewczyny i napisałam wyczerpujący post. Jaki był tego powód?  Pod jednym z moich zdjęć na portalu pojawił się komentarz, że koleżanka widziała mnie ostatnio i chyba od siedzenia na FB mi się przytyło. Dodała do tego link do.. klubu fitness. Kolejne dziecko !! Więc napisałam, że jeśli ona korzystała z tego klubu i schudła to tylko pogratulować. Ja jednak się czuję ze sobą dobrze, na dowód tego wstawiłam owo wspomniane na początku akapitu zdjęcie z pytaniem czy tak właśnie wyglądam.  W poście zamieściłam też swoją krytykę wobec 'lajkowania' własnych postów i komentarzy. A ludzie, którzy pisali, że sama tak robię przepraszali mnie, że coś im się pomyliło. Ale to już inny temat :)   Na koniec tej części zadam wam to samo pytanie, które zadałam w wiadomości prywatnej jednej ze swoich koleżanek (jest bardzo niezdrowo chuda, ma zero w głowie, oprócz imprez i na całe szczęście przestała być murzynkiem)  

Czy bycie szczupłym oznacza bycie lepszym od innych oraz czy negatywna opinia musi oznaczać zazdrość ? 



Post jest długi, ale musiałam kilka rzeczy wyjaśnić. Czekam na szczere odpowiedzi ;)
całusy :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz